Można się unosić honorem, złością, ale nie można pozwolić, aby wygrał Trzaskowski. FILM: Znajomy Andrzeja Dudy opowiada o młodości prezydenta Dudy, Solidarności, Janku Wiśniewskim i kopalni Wujek.

Andrzej Duda przybył pod amfiteatr w Opolu spóźniony jedynie 10 minut, o godz. 14.40. Jak na upalną i parną pogodę, przyszło sporo ludzi. Niewielka grupa protestujących wyglądała folklorystycznie (młodzi, wykształceni z wielkich miast - na fot. - nie są ani młodzi, ani dobrze ułożeni.
Andrzej Duda sporo było wypowiedzi przeciwko seksualizacji dzieci. Andrzej Duda mówił m.in., że 500+ i dodatkowe emerytury, finansowane są z kwoty pozyskanej z VAT-owskich przekrętów. 
To plebiscyt. Rafał Trzaskowski to bardzo poważne zagrożenie. W Opolu był zdaje się o 12.30. Przybyło sporo ludzi. Nie byłem na tym wydarzeniu, było upalnie i parno. Przecież on nie zostanie prezydentem... Mam nadzieję. Nie ma wyjścia. To szkodnik jak Filon Filonides.
Prezydent Opola, Arkadiusz wiśniewski, który zaznał wiele dobroci od Dobrej Zmiany, nie przyszedł przywitać prezydenta Polski! Minąłem się z nim (nie lubimy się) na parku Wolności w Opolu - miejscu uroczystości patriotycznych. Tylko wracał ze strony amfiteatru. Dziwne, czemu nie przywitał Prezydenta Andrzeja Dudę. Chyba nikt, go nie wyprosił. Zapomniałem, poparł Rafała Trzaskowksiego.
Zobaczcie, jaki fałszywy jest ten prezydent Opola, o którym wiem takie rzeczy, że nie mogę pisać ani mówić głośno) - syn funkcjonariusza służby bezpieczeństwa, który miał kłopoty z weryfikacją, podczas transformacji ustrojowej. O resortowej tradycji rodziny Wiśniewskich (dawnej Mol), można przeczytać tutaj:  
https://tygodnikopole.pl/resortowe-dziecko-ratuszu/
gdzie czytamy: "Zarówno dziadek, jak i ojciec urzędującego prezydenta miasta Opola – Arkadiusza Wiśniewskiego – byli pracownikami Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Jego dziadek – Józef Mól (rocznik 1927) był w czasach stalinowskich milicjantem (w latach 50-tych to był resort Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego), a ojciec Arkadiusza – Henryk Mól vel Wiśniewski (rocznik 1952) – rozpoczynał karierę w MSW od pracy w ZOMO, potem pracował w MO i SB".
Tym samym kolega Patryka Jakiego, który pod publikę chodził na "Marsze życia i rodziny", popiera zwolenników sodomii i seksualizacji dzieci. Podły człowiek, prawda? A dzisiaj Opole, po takim rabunku za zgodą samej góry, pokazuje Dobrej Zmianie środkowy palec. Budżet Opola, dzięki kradzieży gmin zwiększył się o ponad 300 mln (to trochę uproszczenie, ale dzięki temu miasto mogło świetnie się zadłużać).
Nie warto było, prawda? Opole, miejsce przekrętów i układów. Miejsce niszczenia ludzi. Miasto synekur i doprowadzonego do wariacji etatyzmu, ma gdzieś, że dzięki nieprzyjemnej operacji ograbienia sąsiednich gmin, zagłosuje na Trzaskowskiego. I po co ci to było, Dobra zmiano?
Dzisiaj ludzie Arkadiusza Wiśniewskiego zasiadają np. w Elektrowni Opole, jak np. były wiceprezydent miasta, który został dyrektorem w Elektrowni Opole. Są tam też ludzie Patryka Jakiego. Dobra zmiana tylko przez niego traci. W terenie.
Z Warszawy nie widać wszystkiego. 
Tymczasem zapraszam na krótką rozmowę ze znajomym prezydenta Dudy, który opowiada, co prezydent robił w młodości:
Kliknkij w link: https://www.youtube.com/watch?v=snZlBMocW8Q